Umieść ładne prezenty w każdej przegródce. Z błyszczącymi nadrukami. Papier z certyfikatem FSC® - papier pozyskiwany w sposób zrównoważony. Wymiary pudełeczka: 5x5 cm. Przy pomocy wesołych pudełek z kartonu kraft przygotujesz kalendarz adwentowy z upominkami. Idealnie nadaje się jako baza pod stworzenie kalendarza adwentowego z
Było co najmniej parę powodów, dla których zawsze chciałam go mieć. W tym roku postanowiłam to zmienić. Zaczęłam szukać, jak zrobić kalendarz adwentowy. Znalazłam prawie same trudne i czasochłonne instrukcje. Kto mnie zna, wie, że wszelkie DIY to niekoniecznie zawsze moja bajka. Dlatego wybrałam kalendarz prosty, szybki i co najważniejsze: posłuży mi i za rok! Też chcesz taki? No właśnie: kto mnie zna, wie, że moje manualne zdolności plastyczno-techniczne są dość ograniczone. Od mierzenia, rysowania i planowania mam męża. Guziki przyszywa mama. Na szydełku robi teściowa. Ja co najwyżej szyję… grubymi nićmi opowieści natury baykowej 😉 W tym roku wymyśliłam sobie, że skoro wszyscy robią kalendarze adwentowe – chcę mieć i swój! Jasne, że można kupić. W końcu całe dzieciństwo mi się kojarzy z płaskim kartonowym pudełkiem A4, które skrywało pod swoim okienkiem bożonarodzeniowy odlew czekoladowy. I też cieszyło. Dlaczego DIY: Dlaczego zatem zdecydowałam, że w tym roku ucieszy mnie to moje mniej lub bardziej staranne DIY w formie kalendarza adwentowego? Jest co najmniej kilka powodów! mogę włożyć do niego dowolne słodycze – przede wszystkim moje ulubione, niekoniecznie czekoladowe!mogę włożyć prawie dowolną liczbę słodyczymogą to nie być słodycze, a coś zdrowszego 😉może to nie być nic do jedzenia, a np. jakże superowy pomysł z zadaniami na każdy dzień adwentu dla dorosłych lub dla dziecimożna włożyć czułe słówko dla kogoś bliskiegomożna włożyć, wyjąć i… nic nie zniszczyć. A za rok znów napełnić, wyjąć… schować, na kolejny rok. Kalendarz jest całkowicie wielorazowego użytku!jego wykonanie jest banalne: nic nie trzeba szyć 😉jego wykonanie jest szybkie: zajmuje max. godzinę plus zakupy za dziale słodyczowo-papierniczymDuńczycy twierdzą, że na Święta powinno się ozdoby przyszykować samemu. Nie wiem, skąd to przekonanie, ale go kupuję: wszystko, co skandynawskie ostatnio modne i ze wspólnego czasu spędzonego przy przygotowywaniu kalendarza, a w szczególności – przy jego zapełnianiu (a potem opróżnianiu) – bezcenne!jakże to bliskie Tabaykowej filozofii: “żyj to za mało – celebruj” oraz “szczęście jest proste!” Pobierz świąteczny BONUS: papeterię listu do św. Mikołaja oraz 24 gadżety do kalendarza adwentowego ZAMIAST słodyczy! Jak zrobić kalendarz adwentowy? Potrzebne Ci będą: cukierki, draże, czekoladki, pudełka zapałekramka na zdjęcia (najlepiej format większy niż A4)ozdoby świąteczne i naklejki – dostępne w sklepie papierniczymrodzinni pomocnicygodzinkę czasu 🙂nożyczki, klej biurowy, linijka, ołówek, kartonikklej typu super glue lub patafix (samoprzylepna plastelina)papier kolorowy lub papier do pakowania z motywem świątecznym *) z uwagi, że nie mam pewności, czy w opakowaniach po zapałkach możemy przechowywać produkty żywnościowe: warto poprzestać albo na samych zadaniach, albo odpowiednio owinąć w papierki słodycze lub włożyć już zapakowane landrynki – wtedy możemy spać i jeść spokojnie! *) przepraszam Was za jakość tych kilku zdjęć, ale kalendarz robiliśmy rodzinnie, wieczorową porą i nie mieliśmy idealnego, jeszcze dziennego światła Lubię coś tworzyć, wymyślać, odkrywać i od razu chcę to puszczać w świat! Najszybciej i najczęściej to robię na moim Instagramie, a wszelkie “POLECAM” zapisuję dla Was: TUTAJ! Jak zrobić kalendarz adwentowy krok po kroku? Najpierw opróżniamy pudełka z zapałek – przesypujemy je do powierzchnię pudełka do zapałek do obklejenia: dwa boczne boki i przednia część – takich wymiarów wycinamy sobie odrysowujemy 24 razy na kolorowym papierze i wycinamy 24 prostokąty. Smarujemy je po kolei klejem i naklejamy na nasze pudełka po zapałkach. To najżmudniejsza część pracy. Szybko idzie!Z ramki wyjmujemy przednią szybkę – nie będzie nam ona potrzebna. Jeśli chcemy mieć inne tło niż tylna ściana ramki, możemy podkleić ją sobie np. białą układ pudełek w ramce: tak, aby się zmieściły i tak, aby każde dało się wysunąć, by wyjąć część “imprezy”: napełniamy pudełka cukierkami. My, żeby mieć element zaskoczenia, wsadzaliśmy jeden rodzaj słodyczy do jednego pudełka. A rodzajów słodyczy było wiele 😉 Najbardziej będę czekać na M&M’s!Przyklejamy pudełka do ściany ramki. Są na to dwa sposoby: albo klejem super glue i dociskamy, albo patafixem – formując kuleczki z tej specjalnej masy plastelinowej. Sposób pierwszy wydaje mi się koniec nasz kalendarz dekorujemy ozdobami i naklejkami świątecznymi. 9. I nie zapomnijmy podpisać liczbami dni! My nie poszliśmy za koleją – będziemy sobie szukać odpowiednich dni w oczekiwaniu na… Święta i coś słodkiego na każdy wieczór 😉 Jeśli zdarza się tak, że wiesz, że nie zdążysz z kalendarzem na pierwszego grudnia – jest tego jedna, niepodważalna zaleta! O tyle dni, ile się spóźnisz, tyle więcej cukierków dostaniesz na raz! 😀 Po co to wszystko? Po co robić pudełkowy kalendarz adwentowy? Bo… pudełko wspomnień ciągle otwarte! Cały rok! Dzięki, że dotarłaś aż tutaj! Bardzo mi miło Cię tu gościć!
Nov 25, 2022 - This Pin was discovered by Jenny Näsi. Discover (and save!) your own Pins on PinterestJuż za chwilkę, już za momencik rozpoczniemy (oficjalne) odliczanie do Wigilii! Z tej okazji przygotowałam dla Was fantastyczną NIESPODZIANKĘ (!!!) - kalendarz adwentowy w wersji handmade (!) Wydaje się Wam skomplikowany w produkcji? Nic bardziej mylnego! Dowodem na to niech będzie filmik, który opublikowałam dzisiejszego ranka na kanale Lubię Tworzyć na YouTube. To jak? Kto się skusi i stworzy własny egzemplarz? Jako że na filmiku ciężko mi było pokazać dokładnie całość, dlatego załączam dodatkowe zdjęcia:Inni z kolei polowali na zdobycie nowych pudełek z zapałkami i skrzętnie kolekcjonowali kolejne egzemplarze. Zbierano je, by później pochwalić się zbiorem opakowań z nietypowymi motywami graficznymi. Do dziś wiele z tych zapałek można podziwiać na licznych wystawach, a najrzadsze egzemplarze należą do tych najcenniejszych.
Czy tegoroczne Święta będą wyglądały inaczej niż wszystkie poprzednie? Tego póki co nie wie nikt. Jednak aby umilić sobie – i dzieciom – czas oczekiwania na nie, warto zrobić domowy kalendarz adwentowy. Wprawdzie na rynku jest mnóstwo gotowych kalendarzy, ale ich zawartość nie zawsze odpowiada rodzicom i dzieciom. Dzięki wykonaniu własnego kalendarza, mamy okazję włożyć do niego wszystko to, na co tylko mamy adwentowy dla dziecka – jak zrobić? Wykonanie takiego domowego kalendarza adwentowego wcale nie jest trudne. Na początku należy się zastanowić, co będzie najlepszą bazą. To mogą być listewki, które po złączeniu ze sobą będą imitowały choinkę, albo wieszak na ubrania. Do takiego wieszaka wystarczy przywiązać sznureczki, bądź tasiemki i zawiesić na nich koperty wypełnione zadaniami i drobnymi upominkami. Świetnie sprawdza się też taki sam zamysł kalendarza, ale wykonany nie na wieszaku, a na gałęzi. Kalendarz wieszamy wówczas na ścianę i zdejmujemy kolejne koperty każdego następnego dnia odliczania. Możesz też zrobić kalendarz adwentowy dla dzieci z pudełek po zapałkach, albo z rolek od papieru są naprawdę nieograniczone i wszystko zależy wyłącznie od Twojej wyobraźni. A co włożyć do kalendarza adwentowego? Są osoby, które za jedyny słuszny wybór uważają adwentowe zadania. Ci rodzice twierdzą, że dzieci, które są obdarowywane każdego dnia w grudniu, później już nie cieszą się zbytnio ze świątecznych, czy mikołajkowych prezentów. Ale czasami warto jednak coś dorzucić do poszczególnego „okienka”. Co to może być? Coś słodkiego – niekoniecznie mleczna czekolada. Na rynku jest dostępnych mnóstwo zdrowych słodkości i naprawdę można nimi zastąpić tradycyjną czekoladę. Można też dorzucić bakalie czy warzywno-owocowe chipsy. Akcesoria do wykonania świątecznych zadań. Jeśli któregoś dnia planujesz upiec z dzieckiem pierniczki, to wrzuć do koperty przyprawę do piernika, foremkę do ciasteczek czy mały wałek w świąteczne wzorki. Jeżeli masz zamiar przystroić mieszkanie, to dorzuć maluchowi żelowe ozdoby na okna, lub sztuczny śnieg. Kreatywne zadania – warto umieścić w kopertach składniki do masy plastycznej pachnącej Świętami. Albo do zrobienia sztucznego śniegu, który może później posłużyć do zabawy na magicznej tacy. A może zrobicie domowe farby do malowania paluszkami. Nie potrzeba wielu składników, wystarczą jadalne barwniki, które można zrobić również z owocowych soków, trochę mąki i woda, albo gęsty jogurt naturalny. Świetną propozycją do kalendarza adwentowego są też bilety do kina. W obecny sytuacji nic nam po nich, ale można oglądać wiele premier w Internecie, po wykupieniu specjalnego kodu. Można zatem sprezentować dziecku taki kod i usiąść wspólnie do rodzinnego seansu. Skarpetki świąteczne – no przecież to coroczny hit wprowadzających świąteczną atmosferę. Można też pokusić się o sweterek, czy kapcie w tematyce Świąt, ale dla tych co uważają, że co za dużo, do nie zdrowo, skarpetki zdecydowanie wystarczą. Książeczki do czytania podczas adwentu. To jest idealna opcja na pierwszy dzień kalendarza adwentowego. Dziecko dostaje książeczkę i codziennie, z rodzicem, czyta po jednym rozdziale, aż do samej Wigilii. Książeczki z naklejkami – ich nigdy za wiele. A to przecież upominek świetnie działający na rozwój maluszka. Na rynku są dostępne książeczki, które są wypełnione treścią, w której zostawiono luki na naklejki. Gdy dziecko je nimi uzupełni, powstaje nam świetna książka do wspólnego czytania. Rodzic czyta tekst, a dziecko mówi co widzi na obrazkach. Do kalendarza można wkładać prawdziwe zależy od preferencji rodzica, no i oczywiście dziecka, bo to ono przecież ma być zadowolone z upominków. Ważne jest jednak to, że taki kalendarz ma za główne zadanie wprowadzenie tej świątecznej atmosfery, ale także zachęcenie do wspólnego spędzania czasu z dzieckiem. Bo tak naprawdę to najcenniejsze, co możemy mu ofiarować. Obserwuj nas naPolecamy
Tłumaczenia w kontekście hasła "kalendarz adwentowy" z polskiego na angielski od Reverso Context: W tym roku planuję wykonać również kalendarz adwentowy - trzymajcie kciuki by ten pomysł doczekał się realizacji.
Kalendarz adwentowy i jego tradycja sięga końca XIX wieku. Dawne zapalanie kolejno 24 świeczek, skreślanie kresek na drzwiach czy codzienne zjadanie czekoladki ze skomercjalizowanego obecnie słodkiego kalendarz adwentowego — wszystkie wymienione czynności miały (i nadal mają) na celu wprowadzać i wzmacniać magiczny i radosny nastrój przed Świętami Bożego Narodzenia. Taki również motyw przyświecał mi podczas prac nad naszym tegorocznym kalendarzem adwentowym. Skłamałam, pisząc o przygotowaniu kalendarza przez siebie. Tylko bowiem projekt tj. „zapałkowy” charakter był moim pomysłem. Inspiracji szukałam (owocnie) w Internecie. Wykonanie (podwójne!) to zasługa dziadka naszych chłopców – od początku do końca. Efekt? Zapraszam do części praktycznej i galerii. Dowiecie się, w jaki sposób taki kalendarz zrobić samemu w domu. Potrzebne rzeczy 24 pudełka do zapałek,drewniane listewki o szerokości równej długości pudełka do zapałek,gwoździki lub malutkie wkręty,farba w sprayu,tasiemka (około 3 metrów),klej do sklejenia tasiemki z pudełkiem,zszywacz tapicerski i zszywki,kolorowy papier samoprzylepny,cyfry samoprzylepne,cienka sklejka na tylna ścianę kalendarza. Etapy wykonania Ucięcie:7 listewek o długości równej sumie szerokości 4 pudełek po zapałkach,2 listewek o długości równej sumie grubości 7 listewek oraz wysokości 6 pudełek po zapałkach. Zmontowanie „stelaża” kalendarza adwentowego przy pomocy gwoździków i młotka. Włożenie pudełek po zapałkach do „stelaża” i pomalowanie całości w wybranym kolorze. Wyciągnięcie samych szufladek z pudełek po zapałkach, przymocowanie zszywaczem zewnętrznej części pudełek do stelaża. Wycięcie 24 tasiemek o długości około 10 cm każda (doświadczalnie zmierzyć), zatopienie brzegów tasiemek (zabezpieczenie przed strzępieniem) i przyklejenie tasiemek do szufladek pudełek tak, by po jednej stronie wystawało około 1cm, a po drugiej reszta tasiemki. Zdjęcie robione kalkulatorem 🙂 Włożenie szufladek do pudełek po zapałkach. Naklejenie pociętej wcześniej choinki z kolorowego papieru samoprzylepnego na frontową cześć kalendarza (na szufladki i listewki), a następnie cyferek na poszczególne szufladki będące odpowiednikiem grudniowych dni. Wysunięcie szufladek na maksymalną odległość i przymocowanie wystających z tyłu tasiemek do stelaża zszywaczem. Wycięcie z płyty „pleców” do kalendarza, przymocowanie, a następnie pomalowanie ich. Wydrukowanie, pocięcie stworzonej wcześniej listy zadań na 24 dni grudnia (lista do pobrania w PDFie), a następnie włożenie zwiniętych i związanych wstążeczką zadań do poszczególnych szufladek kalendarza. Przygotowanie przedmiotów, które znajdą się wieczorem w szufladkach kalendarza (jeśli dzieciom w jakimś stopniu udało się podołać zadaniom z rana). A co przygotuję w tym roku? małe świąteczne ozdoby na choinkę: dzwoneczki, aniołki, bombki itp. kolorowe piórka (synowie uwielbiają zabawy z gadżetami mającymi miłe w dotyku faktury), dziurkacze ozdobne w wersji mini,ludzik Lego (fascynacja Lego nie mija),kamyki o ciekawych kształtach, kolorach (od niedawna do zamiłowań chłopców dołączyło kolekcjonowanie wszelakich kamyczków, mniejszych czy większych kamieni – to pokłosie lektury „Kamyki Astona”),czekoladka (namiastka popularnego kalendarza adwentowego),naklejki pojazdów wszelakich,kulki z popularnych automatów,stempelki ze świątecznymi motywami np. z Pepco,nowa postać lub element do co roku wzbogacanej szopki (zwierzątko, pasterz, choinka itp.). Gotowe! Jeśli nie wyobrażacie sobie przygotowań do Bożego Narodzenia bez książek, polecamy adwentówki, które sprawdziły się u nas — Adwentowe książki.Bez dwóch zdań, sypialnia jest idealnym miejscem zarówno do wypoczynku po ciężkim dniu, jak i spędzania wolnego czasu. Warto więc zadbać o to, aby jej „serce” czyli łóżko było wygodne i funkcjonalne. Dostępne na rynku luksusowe łóżka zaskakują niebanalnym wyglądem, okazałym charakterem oraz przemyślaną konstrukcją Ta strona korzysta z plików cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych i społecznościowych. Więcej informacji zawiera polityka powiadomieniePolityka prywatnościJeśli chcesz, możesz również zmodyfikować ten kalendarz do wersji z czekoladkami. Z tyłu kalendarza, za każdym jego okienkiem przyklej wysuwaną część pudełka od zapałek. Powkładaj do pudełek małe czekoladki – jedną na każdy dzień adwentu.Listopad zdaje się być w tym roku dla nas łaskawy. Nie ma mrozu, nie ma śniegu, nie ma przeszywającego ziąbu. Budzę się rano, w kominku drwa skrzą się radośnie, płomienie tańczą za szybą… przyjemne ciepło wita w salonie. Opatulona w pled wypijam pierwszą kawę, planuję dzień…I to moje jedyne spokojne chwile, potem zaczyna się przysłowiowe urwanie kobiety jawią się niczym heroiczne stwory – mamy tyle na głowach, że chyba jedynie Stwórca wie, jak dajemy radę – a przecież dajemy:) W każdym bądź razie, przestałam już snuć mrzonki o wolnych popołudniach, leniwych porankach czy błogich wieczorach. Wyrywam jedynie małe chwilki – jak te poranne, a dalej po prostu wio:) Mam to szczęście, że bardzo lubię moje „WIO”. Lubię swoją pracę. Sprawia mi tyle satysfakcji, że mogłabym nią obdarować z pół tuzina ludzi. I bardzo doceniam taki stan rzeczy. W ramach doceniania a tym samym dobrego nastroju wykonałam w wolnej chwili KALENDARZ ADWENTOWY. Specjalnie wcześniej – byście mogli być może zainspirować się samą ideą pudełkową i zrobić podobny. Pudełka do zapałek, jakkolwiek głupio to może zabrzmieć, wywołują we mnie sentymentalne odruchy. Owe zapałeczki schludnie ułożone w tekturowych schowkach zdają mi się być symbolicznym bastionem pamięci o przeszłości. Z grafikami na przedzie, często jakby żywcem wyjętymi z lat 60/tych, rozczulają mnie po prostu:) To dlatego mamy w domu sterty zapałek i nimi rozpalamy kominek, a nie zapalniczkami czy innymi cudami techniki. U moich dziadków zawsze leżały na półeczce przy kuchni kaflowej, u nas także mają swoje miejsce. Pomysł na zrobienie kalendarza właśnie z nich to nie moja inicjatywa – widziałam już dawno temu takie właśnie ich wykorzystanie. Ja jedynie wymyśliłam sobie, że chcę by nasz kalendarz był duży, by nawiązywał do mobili i koniecznie wisiał nad ławą. Tam bowiem zimą spędzamy sporo czasu i fajnie będzie mieć wieczorny rytuał czytania codziennych świątecznych opowieści. Bo tak właśnie widzę funkcję naszego kalendarza: w pudełeczku owszem łakoć dla Leo, ale przede wszystkim krótka świąteczna opowiastka:) Jak się domyślacie, sama je wszystkie napiszę. Ale wróćmy do tego jak go zrobić czyli nasze KROK PO KROKU:) Dziś nie będę Wam opisywała w punktach całej pracy, bo byłoby to barbarzyństwo:). Zabrałabym Wam całą radość kreowania swojego dzieła. Napiszę więc tylko – o idei wiankowego wisiołka:) i pokażę materiały z których skorzystałam. Częstujcie się zatem czym tylko dusza zapragnie. Większość materiałów składowych pochodzi z Leroy Merlin. Jakiś czas temu zauważyłam tam świetne jutowe szarfy – z czerwonymi paseczkami po bokach. IDEALNE:) Do tylu rzeczy idealne, że oczywiście nabyłam niebotyczne ilości metrów. Na bank wykorzystam je do świątecznych wianków i ozdób. Pysznią się już na świątecznym kalendarzu. Nasz wiankowy adwentowy wisiołek to zestaw dwóch obręczy słomianych, otulonych wyżej wspomnianą jutową taśmą i połączonych potrójnymi wstęgami. Na większym, dolnym wianku powiesiłam kolejno dni grudnia, oczywiście naniesione na pudełka. Zaprojektowałam je sobie w formie nalepek odpowiadających wymiarom pudełek. Po wydrukowaniu szybko można przykleić je na opakowanie. Jeśli ktoś nie ma specjalnego papieru nalepkowego, to można wydrukować na zwykłej kartce, pociąć i po prostu przykleić klejem. W każdym bądź razie kochani – mam jeszcze jeden zestaw takich gotowych pudełeczek:) poubieranych już w zimowe grudniowe numerki. Jeśli ktoś z Was miałby ochotę je przygarnąć, to niech da znać w komentarzu. W przyszłym tygodniu wylosuję pudełeczkowego nabywcę, a do paczuszki dołączę zieloności z naszego ogrodu – do dekoracji, które widać na zdjęciach. A żeby każdy z Was miał możliwość nałożenia cyferek na swoje pudełka ( zakładam, że niektórzy mogą nie znać programów graficznych, by sobie je zrobić samodzielnie) TUTAJ umieściłam plik z pdf’em. To są właśnie owe cyferki – możecie je sobie teraz wydrukować także na swój użytek. No, a teraz spójrzmy na wszelkie przydasie, które wykorzystałam przy pracach kalendarzowo wisiołkowych. Kalendarz jest duży – ma około 1,50 m wysokości; dolny wieniec jest szeroki na 40 cm, górny na 25. Robi imponujące wrażenie. Powiesiłam go dziś tylko w celu zrobienia zdjęć – jutro będzie zdjęty. Ale te kilka godzin wystarczyło by wprowadził do domu świąteczny klimat:) W grudniu dostanie więcej dekoracji zielonych – wijących się gałązek barwinka, bluszczu i oczywiście świerka. A oto dzisiejsze migawki z naszego kalendarza: Uwolnione z pudełeczek zapałki dostały nową chałupę:) Być może zaskakującą, ale w końcu stereotypy bywają nudnawe, nieprawdaż?. Tradycyjnie, zimowo bratam się jeszcze bardziej z książkami. W tym roku, niespodziewanie wróciłam po długiej przerwie do szeroko rozumianej poezji. Poszperałam w naszych zasobach i teraz sobie pijamy wieczorną herbatkę z panią Jasnorzewską na ten przykład, a dziś pokonwersowałam z panem Gałczyńskim:) Mało brakowało a bym zapomniała, jak cudownie zapomnieć się w ich słowach. Mam nadzieję, że idea pudełeczkowego kalendarza przypadnie Wam do gustu, a być może kogoś natchnie do zrobienia własnego dzieła w całkiem innym klimacie? Obiecałam sobie, że gdy Leo będzie starszy, wspólnie całą rodzinką będziemy takie plastyczne formy świątecznego spędzania czasu uskuteczniać. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. I trzymam kciuki za Wasze artystyczne kalendarzowe wyczyny – bardzo chętnie je zobaczę:). Podzielcie się proszę swoimi dziełami, przyślijcie zdjęcia. W asyście „gadającego” wprost z kominka drewna, Wasza zapoezjowana:) zielona.QTcsx.